Bardzo smutna wiadomość w niedzielny wieczór obiegła całe środowisko piłkarskie. Jeszcze nie tak dawno wspólnie się śmialiśmy, rozmawialiśmy, oklaskiwaliśmy Jego wychowanków, a dziś z bólem serca musimy napisać, że zmarł trener Jur Zieliński. Odszedł człowiek, którego ciężko będzie zastąpić wśrodowisku, odszedł wielki przyjaciel futbolu. 

W lutym rozgrywaliśmy turniej z okazji 45 - lecia pracy trenera Jura Zielińskiego. Zjechały się same znakomitości futbolowe. Trener cieszył się, że w tym samym czasie, w jednym miejscu można po raz kolejny podziwiać tylu świetnych wychowanków.

Podczas swojej kariery pracował między innymi z piłkarzami Szydłowianki Szydłowiec, Pilicy Białobrzegi, Pilicy Nowe Miasto, Polonii Iłża, Powały Taczów. Jednak najwięcej czasu i najwięcej serca poświęcił Radomiakowi. Najpierw jako piłkarz w latach 1974-78. Potem jako trener. Wespół z Józefem Antoniakiem świętował awans Radomiaka do I ligi. Potem odnosił sukcesy jako samodzielny trener.

Trener Jur toczył nierówną i ciężką bitwę z chorobą, ale wiedzieliśmy, że obok siebie ma wielu sojuszników i razem uda się wygrać. Niestety tak się nie stało. W niedzielę opuścił nas wielki przyjaciel.

Rodzinie, najbliższym i przyjaciołom składamy najgłębsze wyrazy ubolewania...

Ulubione